,,Anioł Stróż to mój przyjaciel” mówi dziecięcy wierszyk, który oddaje cała prawdę o aniołach. To przyjaciel, który nigdy nie zawodzi. Warto o tym pamiętać zawsze i zamiast liczyć tylko na swoje siły prosić swojego Anioła Stróżą o pomoc w różnych momentach dnia przez całe życie.
ANIOŁOWIE W ŚMIERCI I ZMARTWYCHWSTANIU JEZUSA.
Szczególne znaczenie mają zjawienia się aniołów w tajemnicy śmierci, Zmartwychwstania i Wniebowstąpienia Jezusa. Według Łukasza 22,3 ,,anioł z nieba” pokrzepiał Jezusa w godzinach agonii, kiedy modlił się w Ogrodzie Oliwnym. Natomiast w scenach opisujących Zmartwychwstanie aniołowie zdają się pełnić rolę szczególnych świadków, którzy również komentują to wielkie wydarzenie. Oto więc, przed smutnymi i pełnymi cierpienia kobietami stanęło nagle ,,dwóch mężczyzn w lśniących szatach” (Łk 24,4) albo – w innym wypadku- młodzieniec ubrany w białą szatę, czy wreszcie ,,anioł Pański, który jaśniał jak błyskawica i którego szaty były białe jak śnieg. Ewangeliści mówią, że był to anioł, który zjawił się straży stojącej przy grobie i który informował również kobiety o wszystkim, co nastąpiło. Wszystkie te figury anielskie objawiają Zmartwychwstanie Jezusa Chrystusa i jednocześnie rozkazują, aby kobiety poinformowały o tym apostołów, również pełnych smutku i lęku o swoją przyszłość. Aniołowie zjawiają się również w scenie Wniebowstąpienia Chrystusa. Autor Dziejów Apostolskich informuje bowiem, że do apostołów wpatrujących się w niebo, gdzie udał się ich Zbawiciel przystąpili ,,dwaj mężowie w białych szatach”, którzy pocieszają ich, mówiąc o ponownym przyjściu Mesjasza. o.ZdzisławJ.Kijas OFMConv
ANIOŁ Z OGRODU OLIWNEGO
Kiedy Jezus modlił się i mówił, że nie wytrzyma cierpienia, bał się po ludzku, i zakończył modlitwę: ,,Ojcze, jeśli chcesz, zabierz ode Mnie ten kielich! Jednak nie moja wola, lecz Twoja niech się stanie”- mówi dalej Ewangelia- ,,Wtedy ukazał się anioł z nieba i umacniał Go”. Anioł z tajemnicy bolesnej, wprost z Ogrodu Oliwnego, nie był aniołem pocieszenia, ale umocnienia. Pojawił się bowiem po poddaniu się Jezusa woli Ojca. Kiedy nieraz spada na nas nieszczęście, cierpienie, upokorzenie, myślimy, że wszystko do niczego, ale przyjmujemy to z miłości Boga – stajemy się mocniejsi, potężniejsi. Staje przy nas anioł umocnienia. To bardzo ważny anioł. Trzeba znać jego adres, aby się do niego modlić.
ks.Jan Twardowski
|